Połączenie jak najbardziej odpowiednie. Przedziały zamykane. Nie było na co narzekać.Około godziny 15 byliśmy w Poznaniu. Zakwaterowaliśmy się w hostelu,zostawiliśmy bagaże i poszliśmy na rynek.Który zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Byłam po raz pierwszy w Poznaniu. Tam cały czas coś się dzieje. Jest coś organizowane,parady,orkiestry. Miasto tam nie śpi,tak jak u nas. Tam wrze. Zawsze jest pełno ludzi.